Dzisiejsza notka, jak po nazwie widać, o moim dzisiejszym dniu. A więc tak, jak wiecie śpię u Oli, wstałyśmy o 9:50, poleżałyśmy 30 minut, ponieważ oglądałyśmy telewizor, a dokładniej końcówkę filmu pod tytułem '' Malanowski i Partnerzy '' i pierwszą sytuację filmu, którego tytułem jest: ''Dzień który zmienił moje życie''. Następnie pani Elżbieta (Oli babcia) przyniosła i położyła na stole śniadanie kanapkę z białym serkiem, który nazwę nosi taką ''Kiri''. Zjadłyśmy ,ubrałyśmy się, chwilę posiedziałyśmy i poszłyśmy do łazienki, żeby się uczesać się. Następnie poszłyśmy znów do pokoju i pani Elżbieta poprosiła nas, żebyśmy poszłyśmy po zakupy, więc poszłyśmy. Poszłyśmy najpierw do jednego sklepu po 10 pierogów z truskawkami, na obiad. Przyniosłyśmy, pani Elżbieta podała nam listę zakupów do trzech następnych sklepów. Wróciłyśmy do domu i pani Elżbieta powiedziała, że mamy iść do lekarza i ją umówić, na dzisiaj lub jutro. Poszłyśmy, wszystko załatwiłyśmy i pobiegłyśmy po panią Elżbietę, ponieważ lekarka powiedziała, że pani pa przyjść, ale teraz, ponieważ za niedługo jedzie do domu. I jeszcze miałyśmy iść do sklepu, po kartę do telefonu, do brata Oli, Mikołaja. Wróciłyśmy trochę pogadałyśmy i włączyłyśmy laptopa, zobaczyłyśmy, że jest godzina 15.00 więc włączyłyśmy telewizor na TVN, ponieważ leci program szkoła. Ola postanowiła, że każda z nas napisze osobną notkę na blogu. Więc Ola zaczęła pisać pierwsza, a ja jak widać teraz. Około 10 minut temu wraz z Olą poszłyśmy do mojej mamy, ponieważ chciałam ją poprosić, żebym mogła być dłużej u Oli. Nic nie zdziałałyśmy, więc Oli babcia zadzwoniła do mojej mamy i mogę być do piątku! Bardzo się cieszę z tego powodu! Teraz, wraz z Olą oglądałyśmy film pod tytułem ''Rozmowy w toku''.
To już się zdarzyło, a niedługo mamy zamiar, to wam chcę właśnie opowiedzieć.
A więc jak skończę pisać notkę Ola stwierdziła/powiedziała, że będziemy niszczyć książkę, czyli dokładniej znaną jako: ''Zniszcz ten dziennik''. Bardzo znany jest dziennik, Keri Smitch napisała również ''To nie książka''. Ja jej osobiście nie mam, ale Ola ją dostała od brata. Później po tym nie wiemy co mamy zamiar robić jeszcze ,ale wiemy jedynie, że na śniadanie będziemy jeść zupkę Amino Barszcz Czerwony, bardzo lubię tą zupkę i się ciesze, że Ola też ją lubi i będziemy ją jeść. Ja już kończę pisać notkę, ponieważ niektórym osobą nie chcę się czytać. I Ola też się niecierpliwi. Papa, kończę i pozdrawiam wszystkich którzy to przeczytali.
Mam zniszcz ten dziennik, nawet fajna książka. :)
OdpowiedzUsuń